Plzensky Prazdroj, Czechy.
Skład: woda, słody jęczmienne, produkty chmielowe; alk. 4,7% obj.; nasycenie niskie.
Piwo niestety dalekie od reklamowanej doskonałości.
Barwa bursztynowa, piana początkowo obfita, lecz dość szybko opada do cienkiej warstewki. Zapach całkiem niezły – jest i słód, i owoce, i chmiel. W smaku dominuje… nijakość. Słód przełamany nutą alkoholową i nędzną goryczką. Brat mówił, że było najdroższe z paczuchy, którą przywiózł z Czech…
W takim razie zdecydowanie niewarte swojej ceny.
4 punkty.
Opinia: Wojciechus
19/08/2011