Brasserie Lefebvre S.A. – Belgia.
Skład: woda, słód jęczmienny, pszenica, miód, chmiel, cukier, gorzkie pomarańcze, koriander, drożdże; alk. 8,0% obj.; nasycenie niskie;
Piwko to stanowi cudną zawiesinę. W żółto-pomarańczowej toni zanurzonych jest od cholery różnych, różnistych kłaczków. Piana niezbyt obfita, jakby kremowa, dość szybko opadająca do cienkiej warstewki. Zapach bardzo ciekawy i złożony. Na początek dają po nosie cytrusy, przede wszystkim pomarańcze, za chwilę dołącza koriander i miodek. W tym wszystkim jest tez trochu banana, pewnej zbożowości, a całość skąpana w przyjemnej nucie alkoholowej. Smak równie zawiły. Owocowo-miodowy start przechodzi w przyprawy, alkohol i subtelną goryczkę. Polecam.
9,5 punktu.
Opinia: Wojciechus
06/07/2012
Nieco zmieniła się etykietka. Parametry bez zmian.
Barwa złoto - pomarańczowa, subtelnie mętna.
Piana biała, obfita. Opadła do rwącej się pierzynki. Firankowo oblepiła szkło.
Nasycenie umiarkowanie mocne. Bąble czuć na języku.
Zapach owocowy z odrobiną kolendry i miodu (gryczanego jak mi się zdaje).
Smak słodkawy. Taki miodowo - owocowy. Małe co nieco słodu z subtelnym kwaskiem. Do tego odrobina kolendry i trudnych do zidentyfikowania ziółek. Goryczka bardziej cytrusowa, niż chmielowa i pojawia się dopiero w chwilę po przełknięciu. Alkohol występuje też przez chwilę i nie przeszkadza w konsumpcji, choć w głowie i trzewiach go czuć. Bardzo fajne piwo, w którym miód podkreśla walory, a nie stanowi bazy.
Mocne 9 punktów.
Opinia: Sten
08/10/2014