Browar Sulimar Sp. z o.o.
Jak chwali się na kontretykiecie producent: „Cornelius Porter Baltic to wyjątkowe i treściwe ciemne piwo, warzone tradycyjną metodą dolnej fermentacji, o wyrazistym, mocnym i złożonym smaku. Dominuje aromat palonego słodu i goryczy z wyczuwalnymi nutami kawy, suszonych owoców, czekolady i lukrecji.Ciemną, intensywną barwę zawdzięcza połączeniu słodu palonego z jasnym. Produkowany wyłącznie z surowców naturalnych. Niefiltrowany. Bez konserwantów. Powstało w miedzianej warzelni według tradycyjnej sztuki warzenia zgodnie z prawem czystości składu.”
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże. Pasteryzowane. Czas leżakowania: minimum 6 tygodni.
Alkohol 8% obj. Ekstrakt 22% wag.
No to otwieramy:
Piwo bardzo ciemne, barwa prawie czarna; pod światło bardzo ciemny rubin. Piana beżowa, drobna, gęsta, niezbyt trwała. Po kilku minutach opada do zera. Nasycenie średnie.
Zapach dość delikatny - czuć palony słód, jakby kawę, nuty owocowe.
W smaku na plan pierwszy wybija się słodycz, która z każdym kolejnym łykiem jest mniej intensywna. Oprócz tego czuć palony słód, bardzo przyjemną i trwałą goryczkę, nuty owocowe i jakby akcent gorzkiej czekolady. Efekt psuje tylko słaby posmak jakby metaliczny i nieco za dużo kwasku. Alkohol słabo wyczuwalny, pomimo tych 8%.
W sumie piwo ciekawe, choć mogłoby być bardziej dopracowane.
Ciekaw jestem, jak je ocenią znawcy piw ciemnych, a porterów w szczególności.
Moja ocena to 8 punktów.
Opinia: j24
06/11/2011
Piwo dolnej fermentacji w stylu Porter Baltic. Pasteryzowane. Warka do 16.03.2016. Dodam, że leżakowało u mnie od maja 2015 roku.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel.
Zawartość alkoholu: 9% obj., ekstraktu: 22% wag., IBU-35.
Barwa ciemnobrunatna z rubinowymi przebłyskami.
Piana beżowa, dość obfita i bardzo gęsta. Opadła do cienkiego, trwałego kożuszka. Ażurowo oblepiła szkło.
Nasycenie umiarkowanie średnie.
Zapach suszonej śliwki, gorzkiej czekolady oraz nutką pumpernikla, a wszytko to podkreśla aromatyczny wielce alkohol.
W smaku umiarkowana słodycz z wyczuwalnym karmelem. Nieco palonki i razowego chleba przełamanych gorzką czekoladą i kakao. Jest też trochę alkoholu przywodzącego na myśl porto. Goryczka z każdym wypitym łykiem staje się bardziej wyrazista. Rewelacyjny ten porter. W zasadzie trudno doszukać się w nim jakichkolwiek wad. Przypuszczam, że leżakowanie dobrze mu zrobiło.
10 punktów.
Opinia: Sten
09/01/2016