Ukraiński browar Sławutycz.
Piwo nazywa się z angielska Ice Beer, co po ukraińsku brzmi: „Sławutycz Lodowe”1) a na etykietce jeszcze dopisano - „Lodowyj efekt”. Co twórcy mieli na myśli, doprawdy nie wiem. Ja żadnego efektu, a tym bardziej lodowego w owym piwie nie dostrzegłem.
Skład: woda, słód jęczmienny jasny, jęczmień, syrop maltozowy, chmiel, dwutlenek węgla.
Zawartość alkoholu 5,0%, ekstraktu 11,0%.
Barwa słomkowa. Piana rzadka, dziurawa zanikająca, choć nie do końca.
Nasycenie bardzo duże. Bąble pracują intensywnie bardzo.
Zapach mocno chmielowy.
W smaku również dominuje chmiel, przez co jest przyjemnie goryczkowe, choć wyczuwa się też jakieś takie mdłe nuty, które psują smak.
Ciekawostką jest kapsel, podobny do tych stosowanych w napojach „tymbarka”, Przy zerwaniu z wnętrza butelki dobył się wielce przyjemny uchu mały „wystrzał”. Niewątpliwym minusem jest butelka z bezbarwnego szkła.
6 punktów.
Opinia: Sten
31/10/2010