Brasserie de Silly SA, Silly – Belgia;
Skład: (z neta) woda, słody: pale ale, karmelowy, aromatyczny, cukier, drożdże, chmiel Kent i Hallertau; alk. 8% obj.; nasycenie niskie;
Historia tego piwa jest związana z I Wojną Światową, kiedy stacjonujący w mieście Silly szkocki pułk poprosił lokalny browar o uwarzenie piwa dla swoich żołnierzy. Ponoć składniki były dostarczane przez Brytyjczyków.
Piwo mętne, barwy brązowo-rubinowej ze skromną, szybko znikającą czapką. W zapachu nuty karmelowo-orzechowe przechodzą w intensywną, słodką, winną owocowość. Powinien również dać o sobie znać wątek drewniany. I… faktycznie – daje. Z kolei smak wręcz ocieka taką syropową, karmelowo-owocową słodyczą, która powoli przechodzi w nutę alkoholową. Goryczki nie wyczułem. W ogóle czegoś w tym piwku zabrakło. Szkoda.
7,5 punktu, ale pod skórą czuję niewykorzystany potencjał. Myślę, że inna wareczka wiele by wyjaśniła.
Opinia: Wojciechus
13/07/2012–