Primator a.s., Nachod, Czechy.
Ciemny porter.
Skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, cukier, chmiel, ekstrakt chmielowy, E-300 (przeciwutleniacz).
Zawartość alkoholu: 10,5%, ekstraktu 24%.
Barwa brunatna, pod światło rubinowe przebłyski.
Piana beżowa, po nalaniu nawet obfita, bardzo szybko redukuje się do cieniutkiej, trwałej warstwy. Część osadza się na szkle.
Nasycenie umiarkowanie średnie.
Zapach słodowy z dość sporymi nutkami alkoholu. Nieco kawy, karmelu i owoców.
W smaku dominuje nadmierna słodycz. Na szczęście naturalna, choć jak dla mnie zbyt jej dużo. Pojawiają się nuty czekoladowo kawowe. Słód gdzieś w dalekim tle, podobnie jak i goryczka. Po lekkim ogrzaniu dają znać dość silne akcenty wódczane. Z porterem to owo piwo mało ma wspólnego, jak mi się zdaje. W sam raz na zimowe dni. Rozgrzewa silnie, a i w głowę idzie.
(Właśnie odjąłem jeden punkt. Słodycz z alkoholem wielce trudna do pozbycia się z podniebienia. Nawet wypalenie papierocha nie pomogło).
6 punktów w dolnej strefie.
Opinia: Sten
22/01/2012
Zmieniony kształt butelki, jak wszystkie od kilku lat Primatory i chyba nazwa teraz powinna brzmieć 24 Double.
Alkohol 10,5%. Ekstrakt 24%.
Pierwsza część doznań smakowych jak u poprzednika. Natomiast co do słodyczy, to albo ją zmniejszyli albo ja jej mniej wyczuwam. Nie jest nachalna, a nawet przyjemna. Dobrze równoważy się z goryczką. Słód również przyjemnie wyczuwalny. Alkohol faktycznie daje znać o sobie. Jak dla mnie piwko całkiem przyjemne.
Może nie jest to klasyczny porter ale w mojej ocenie na mocne 7, a nawet 7,5 zasługuje.
Opinia: filipesku
03/12/2019
Dzisiaj, z okazji okrągłego finału WOŚP, spróbowałem napić się piwa. Trafiło na to.
Powąchałem - prawie nic. Ledwo wyczuwalne nutki kawy może jakieś drobiny słodyczy i to wszystko.
Nasycenie dość spore, bo język obszczypało.
W smaku dla odmiany niemal ulepek. Słodycz i kwasek owocowy, ale rodzaju rozpoznać nie potrafię. Na tyle podniebienia pojawiła się ulotna goryczka. Alkohol nadal dla mnie nie istnieje w smaku, mimo, że przecie ma całkiem spory udział w składzie.
Cóż, ani ocenić nie mogę, bo jak, skoro smak zaburzony, ale za to wiem doskonale, że dobre piwo jeszcze nie dla mnie. Niedługo minie rok od tego badziewia, a ja nadal do formy nie wróciłem… 😢
Opinia: Capricorn
30/01/2022