Olimp - Panakeja

Uwarzone przez Browar Olimp w Browary Regionalne Wąsosz.

Earl Grey IPA. Piwo pasteryzowane.

Skład: woda; słody: pilzneński, monachijski, pszeniczny karmelowy IV; chmiel Citra; drożdże Safale US-05; herbata Earl Grey.

Zawartość alkoholu: 6% obj., ekstraktu: 15% wag., IBU-80.

Barwa starego złota, leciutko zmętniona.

Piana bladokremowa, średnia. Opadła do cienkiej kołderki. Na szkle zaznaczyła każdy wypity łyk.

Nasycenie nieco większe od średniego.

Intensywny zapach herbaty Earl Grey z wyraźną cytryną i ziołową nutką.

Smak również herbaciany. Dodam, że bardzo mocny, jakby esencja Earl Grey z wciśniętą weń cytryną. Czuć sporo garbników, które zalegają na podniebieniu. Goryczka wyrazista, choć na mój smak deklarowanej wartości IBU chyba nie ma. Kolejne eksperymentalne piwo, które miałem okazję wypić i powiem, że zrobiło na mnie wielce pozytywne wrażenie, szczególnie zaś jako IPA. Cudownie orzeźwia, choć jedna flaszka, to dawka w sam raz na jedno posiedzenie.

Subiektywne 8 punktów.

Opinia: Sten
02/07/2015



Niby piwo już testowane ale w innym browarze uwarzone, inne odmiany chmielu i mniejsza wartość IBU, a i doznania również odmienne. Sam się zastanawiam czy to jest to samo piwo, czy może jednak nie do końca…

Uwarzone przez Browar Olimp w P.P.H.U. Jamrad, Kłodawa (Browar Zodiak).

Earl Grey IPA. Piwo pasteryzowane.

Skład: woda; słody: pilzneński, monachijski, pszeniczny, karmelowy IV; chmiele: Tomahawk, Zeus, Centennial; drożdże US-05; dodatki: herbata Earl Grey.

Zawartość alkoholu: 6% obj., ekstraktu: 15% wag., IBU-60.

Barwa miedziana, umiarkowanie mętna.

Piana kremowa, średnia. Szybko się porwała by po chwili pozostała po niej cieniutka opaska. Umiarkowanie wielce oblepiła szkło.

Nasycenie średnie.

Zapach herbaty Earl Grey, nad wyraz intensywny. Bogata nuta ziołowa i nieco cytrusów.

W smaku również dominuje herbata ze swym charakterystycznym posmaczkiem. Wydaje mi się, że jest jej zdecydowanie za dużo i bez mała skutecznie przykrywa inne doznania, choć ziółka są też dość spore. Pojawiają się też cytrusy i żywica. Goryczka solidna i mimo, że w porównaniu do poprzedniej wersji IBU jest mniejsze, to wydaje mi się, że tym razem ową wartość zaniżono. Piwo jest bardzo dobre, ale chyba nieco przekombinowane. Ciężko się pije i trzeba robić krótkie przerwy, coby kubki smakowe odpoczęły. Dobrze, że spożywałem z synem, bo ciężko byłoby spożyć całą butelkę samodzielnie. Poprzednia wersja bardziej mi odpowiadała.

Tym razem słabe 7 punktów.

Opinia: Sten
07/01/2016

encyklopedia/piwa/olimp_panakeja.txt · ostatnio zmienione: 2019/11/14 12:59 (edycja zewnętrzna)