Pilsweizer S.A. Grybów. Poniżej informacja: „Wyprodukowano dla Marta Karabuła, Zakopane, ul. Nowotarska 7”

Piwo - no i tu zagwozdka, bo na krawatce i etykiecie napisano: „Piwo jasne pełne filtrowane”, a na kontretykiecie, małymi literkami: „Piwo pełne jasne pasteryzowane”. No i nie wiem jak jest naprawdę. Czyżby rzeczywiście i pasteryzacja i filtrowanie? Czy to filtrowanie to tylko na wydruku, dla lepszej sprzedaży?

Na kontretykiecie podano jeszcze:
„Składniki: woda z własnych studni głębinowych, słód jęczmienny, chmiele - marynka, lubelski, magnum.”
oraz trochę marketingowych zachęt:
„Nasze piwo jest warzone w oparciu o XIX-wieczną tradycję, metodą dekokcyjną. Tworzymy je wyłącznie z naturalnych składników. Dzięki temu ma oryginalny, pełny smak, który gwarantuje rozkosz podniebieniu, nawet najbardziej wybrednego smakosza.”

Zawartość alkoholu: 5,7% obj., ekstraktu: 12%.

Barwa ciemnosłomkowa.

Piana biała, na pół palca i nietrwała. Po kilku łykach pozostał z niej tylko płaski „kleks” na powierzchni piwa. Nie oblepiła szkła.

Nasycenie delikatne ale czuje się lekkie szczypanie w język.

W zapachu dominuje chmiel.

Smak dość przyjemny. Słodowo-chmielowy. Bardzo wyrazista, długotrwała goryczka. Piwo orzeźwiające - zwłaszcza dobrze schłodzone i w taki upał jak dziś.

Odniosłem nieodparte wrażenie, że jest to nieco „podrasowane” (bo ekstraktu i alkoholu więcej) piwo znane wcześniej jako Grybów: Pilsweizer - Góralskie. Jeżeli w dodatku zapowiadane równocześnie Piwniczańskie Krzepkie okaże się kopią Grybów: Pilsweizer - Krzepkie to jesteśmy w domu…

Mimo tych podejrzeń oceniam je jako dobre i daję mu 7 punktów.

Opinia: Piotrek
16/08/2015