Greene King Bury St. Edmunds, Wielka Brytania.
Na temat składu wspomniano tylko: „zawiera słód jęczmienny. Alkohol - 4,1 % obj.”
Piwo klarowne. Barwa jasno złocista. Piana biała, średnio obfita, w miarę drobna. Nietrwała. Opada szybko do porwanej warstewki; po kilku minutach do zera. Nasycenie dość duże. Zapach średnio intensywny. Czuć chmiel, cytrusy i słód. W smaku piwo bardzo wodniste. Taki jest pierwszy łyk. Zaraz potem czuć żelazo, a dopiero po nim można doszukać się słodu i czegoś w rodzaju nuty kwiatowo - ziołowej. Goryczka słaba; zaznaczona tylko i krótko ciesząca receptory smakowe. Generalnie to taki sikacz. Na obecne upały - do ugaszenia pragnienia - nadaje się. Owszem. Jak wszystkie napoje na bazie wody. Ale w kategoriach piwa - odradzam.
4 punkty to max.
Opinia: j24
15/08/2015