Fuhrmann - Starovar Lime

Brewer s.r.o. Ostrawa, Czechy.

Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, aromat limetkowy, aromat cytrynowy, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), cukier i substancje słodzące (aspartam, acetylsulfan K).

Zawartość alkoholu: 4,5%.

Barwa ciemno złota, delikatnie mętna.

Piana jasno kremowa, przy nalewaniu obfita, opada dość szybko do do cienkiej, porwanej warstwy. Część osadza się na ściance kufla.

Nasycenie mocne.

Zapach. I tu mam mały problem, bo w zasadzie poza wielce delikatną wonią limonki, to nic innego w nozdrza nie wpada.

Smak. Tu już się coś czuje. Powiem, że skojarzenie mam z chińskiej garkuchni, znaczy słodko - kwaśny, niczym kurczak. Słodycz (niestety sztuczna) dominuje, w następnej kolejności równie sztuczny kwasek. W dalekim tle odrobina goryczki skutecznie tłumiona substancjami słodzącymi.
Może na letnie upały komuś by podpasowało, ale w charakterze napoju piwnego. Dla mnie nadmiar sztucznych składników dyskwalifikuje ów napój do miana piwa.

2 punkty.

Opinia: Sten
30/10/2011



Moja druga recenzja:

Barwa złocista.

Piana biała, średnia, w oka mgnieniu redukuje się do cieniutkich wysepek, po kolejnym mrugnięciu nie ma po niej prawie śladu, poza drobnymi plamkami na szkle.

Nasycenie spore.

Zapach sztucznej cytryny - niech będzie, że to limonka.

Smak słodziuteńki - ulepek niemal i do tego sacharynowy. Kwasek intensywny i równie sztuczny. Goryczka i owszem jest wyczuwalna przez chwilę, ale z chmielem to nie ma nic wspólnego.
Piwo to z piwem nie ma nic wspólnego, takie jest moje zdanie.

2 punkty

Opinia: Sten
09/10/2012

encyklopedia/piwa/fuhrmann_starovar_lime.txt · ostatnio zmienione: 2020/12/05 21:58 (edycja zewnętrzna)