Flying Dog Brewery, Frederick, USA.
Zero IBU India Pale Ale.
Skład: woda, słód jęczmienny, liście laurowe, rozmaryn, jałowiec, mięta, czarny bez, skórka pomarańczowa, drożdże. Zawartość alkoholu: 7,5%.
Barwa herbaciano miedziana, mętna. Piana kremowa, średnio obfita. Opada z dość głośnym sykiem w iście ekspresowym tempie. W połowie szklanki jest już tylko cieniutka opaska, by po chwili zaniknąć. Nasycenie na początku niczego sobie, po krótkiej chwili już takie sobie, a pod koniec szklanki pozostaje po nim już tylko wspomnienie. Zapach wielce złożony. Dominują przyprawy. Mocno wyczuwalny listek laurowy i rozmaryn. Spora doza jałowca oraz nieco cytrusów. Smak równie złożony z odrobiną słodyczy i cytrusowego kwasku. Dominuje rozmaryn i jałowiec. Goryczka i owszem występuje, ba jest nawet długotrwała, ale całkiem różna od tej nam dobrze znanej, chmielowej. Alkohol w smaku niewyczuwalny, ale w głowie i owszem. Piwo bez wątpienia warto spróbować i porównać z rywalem ze szkockiego Brew Doga. Moim zdaniem Flying Dog w tej walce niewiele, ale zwyciężył. To piwo jest ciekawsze w smaku i bardziej charakterne.
8 punktów.
Opinia: Sten
10/01/2013