Chicago Beer Company, Stevens Point, WI, USA (dziwne, że browar z Chicago w nazwie mieści się w sąsiednim stanie …).

American Pale Ale.

Składu nie podano.

Zawartość alkoholu: 5,6% obj.

Barwa złocista z tych nieco jaśniejszych odcieni.

Piana biała, średnia i w miarę gęsta. Zredukowała się do cieniutkiej, trwałej kołderki. Subtelnie osiadła na szkle.

Nasycenie całkiem spore.

Zapach cytrusowy z wyraźnym chmielem. Czuć jego jego amerykańskie gatunki. W tle subtelny wielce słód i chyba jakieś, trudne do identyfikacji ziółka.

Smak wytrawny. Na pierwszym planie silny cytrusowy kwasek przypominający połączenie limonki i grejpfruta. Odrobina słodu i delikatna nad wyraz goryczka. Po pewnym czasie pojawiają się nuty winne i to stanowi finisz z bardzo wyraźnym kwaskiem leciutko przełamanym goryczką, która pod koniec wykazuje małe co nieco sosnowej żywiczki. Piwo stworzone na upały. Cudownie orzeźwia i gasi pragnienie.

8 punktów z plusikiem, bo jak na AIPA ciut za mało wyraziste. (no chyba, że nasi polscy producenci spaczyli mi pojęcie smakowe tego gatunku piwa …).

Opinia: Sten
09/07/2014